forum spawalnicze

ozyrys7

Na początek witam, bo to mój pierwszy post Smile

Szukam pracy dla początkującego spawacza... no właściwie operatora spawarki po szkoleniu. Mam 2 metody MAG i TIG i zastanawiam się gdzie lepiej szukać pracy dla spawacza, pomocnika spawacza: w okolicach Wrocławia czy może w okolicach Katowic, Gliwic. Nie mam za dużo pieniędzy a jak już chcę się przeprowadzić (do obydwu z tych miast mam bardzo daleko) to powinienem zdecydować, wynająć pokój w tym mieście i szukać pracy do skutku. Szukałem ofert pracy z tych regionów. Na Śląsku jest ich więcej... ale konurbacja górnośląska jest rozległa. W które miasto celować? Z drugiej strony Wrocław, który dobrze się rozwija i też oferuje wiele ofert pracy. Konkurencja w obydwu lokalizacjach raczej duża. Na Śląsku masa bezrobotnych byłych pracowników przemysłu ciężkiego a we Wrocławiu masa studentów łapiąca się każdej pracy. Proszę o jakieś rady, które mogłyby mi pomóc podjąć decyzję. Może macie jakieś informacje o tym gdzie można zdobyć jakieś doświadczenie jako spawacz, bo samo szkolenie to trochę mało... W mojej okolicy to raczej kiepsko... spawaczy bez wielkich kwalifikacji zwalniają z zakładów. Smile

YoungWelder

Siemanko hmmm ja radziłbym Tobie drogi kolego samemu w miarę możliwości ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć bo po kursie to raczej umiejętności twoje są słabiutkie i to wiedzą wszyscy łącznie z pracodawcami ze znalezieniem pracy dla lepika to jest tak że albo masz zajebiste cv i potwierdzenia że robiłeś cuda wcześniej przy pomocy spawareczki później jak już ktoś da ci szanse idziesz na hale i robisz próbki(i tu właśnie potrzebny jest trening o którym pisałem wcześniej)i dopiero jak ładnie pospawasz to zacznie się rozmowa o stawce.A tak od razu po kursie to szukaj pracy jako monter bądź monter-spawacz a dalej to pokarze życie jak Ci będzie szło,bo zobacz rzucisz wszystko na jedną kartę wyprowadzisz się i może się okazać że po 2 tygodniach będziesz zwijał żagle z powrotem do domku,ale to już twoja decyzja ja staram się dobrze doradzić pamiętaj też że praca spawacza to ciężka harówa która często gęsto jest nie doceniana i ogólnie praca w metalu to ostry zapierd*l za marne pieniądze bo żyjemy w Polsce.PS: zaczynaj od monterki będzie Ci łatwiej później idź w kierunku spawania,życzę powodzenia Smile

obywatel2x

Witam
Proponuje tobie nie atakować ambitnie bo nikt nie zatrudni kogoś po kursie do spawania poważnych konstrukcji. Ja wykonałem kilka telefonów po firmach ślusarsko-spawalniczych i dostałem prace. Jestem tylko po kursie MAG choć chciałem TIG ale wyleczono mnie z tego bo do spawania tą metodą trzeba sporego doświadczenia i umiejętności.
Stawkę dostałem gównianą w stosunku do reszty spawaczy ale traktuje to jako frycowe. Niestety pracodawca to kawał h.. i nei chce legalnie mnie zatrudnić. Ale wiedza zdobyta jest bardzo przydatna.
Szukaj ja miałem szczęście. Najważniejsze nie porywać sie na grube tematy a jak sie ma juz prace podpatrywać kolegów bo ich wiedza pozwala uniknąć wtop Smile

EgonOlsen

ja na twoim miejscu poszukał bym pracy gdzieś w zakładzie ślusarskim, tam nauczysz się spawać, nabierzesz doświadczenia itp. stawkę pewnie będziesz miał chu*ową ale chodzi nam na początku o wiedzę a później już pójdzie z górki kiedy będziesz wiedział co i jak