forum spawalnicze

Tomsel

Witam serdecznie wszystkich Smile

A więc mam 19lat i taki problem ostatnio robiłem kurs spawacza refundowani z Uni Europejskiej zdałem egzamin pozytywnie praktyczny jak i teoretyczny po czym dowiedziałem się z placówki w której organizowany był ten kurs że muszę odpracować 60 godz na jakimś zakładzie pracy co miało niby przyzwyczajając nas do warunków jakie panują w zakładzie pracy. Okay tak więc 3 dni po egzaminie mailiśmy zacząć praktykować wysłano nas do zakładu który był umieszczony 20km od mojego zamieszkania z czego nie posiadam jeszcze ani prawo jazdy ani samochodu i nie bardzo miałem tam dojazd ale jeden kolega z kursu miał i zabierał nas wszystkich było nas tam przydzielonych pięcioro gdy dojechaliśmy na miejsce wszystko niby okay zakład robił jakieś konstrukcje stalowe itp przebraliśmy się poznaliśmy majstra po czym wpakowali nas w busa i wywieźli 5 km dalej na budowę gdzie mieliśmy zasuwać z cegłami itp na mrozie podkreślam ze jest styczeń nic robiliśmy 9 godzin bez kurtek czapek ani nic zmarzliśmy nieziemsko jak i traktowano nas tam jak tanią robociznę. Ale nic następnego dnia z samego rana ulice były zasypane śniegiem na maxa i nie można było jechać szybciej niż 40km/h nie było warunków i przez to spóźniliśmy się 9 minut gdy weszliśmy do szatni się przebrać to przyleciał majster i zaczął się na nas wydzierać że jak tam mamy robić to on to pierdoli i że mamy wydupiac do naszego kierownika bo on nie bd tolerował spóźnień próbowałem mu wytłumaczyć że jak sam widział takie są warunki na drogach że to nie nasza wina a od do mnie że jak jestem taki cwany to wyjazd do naszego kierownika i nie chcę nas tu widzieć. Pojechaliśmy więc do kierownika lecz niestety go nie było była to 7:00 wiec pojechaliśmy do domu.. Następnego dnia kierownik dzwoni do mnie i pyta się co ja tam za awantury robiłem i że mnie wyrzucili stamtąd i mam do niego przyjechać następnego dnia na 8:00 tak wiec zrobiłem gdy tam dojechałem wszedłem do jego biura stał tam on detektor palcówki i wice detektor powiedziałem jaka była sytuacja a detektor opierdolił mnie strasznie że jestem tępy głupi i do mnie puszczał text typu co się tak tępo gapisz po czy powiedziałem że pan mnie nawet nie słuchał tylko od razu wydał i co ja mam mu powiedzieć teraz a on wyrzucił mnie stamtąd i powiedział że nie dostanę certyfikatu ukończenia kursu ani nic i że muszę mu oddać 2tyś złotych ja więc wróciłem do domu i czytałem i nigdzie nie było mowy o jakich 60godz do odpracowania wiec zastanawiam sie skąd on to wziął i mam do was jeszcze pytanie czy jak zdałem egzamin i praktykę to czy mogę ten certyfikat sam odebrać w centrum spawania w Gliwicach bo stamtąd mieliśmy egzaminatora ?? Bo nie wiem co teraz robić Crying or Very sad

Doradźcie coś bo pierwszy raz spotkałem ludzi którzy byli takimi podłymi bydlakami Mad

zil

skoro nie masz w umowie takiego zapisu to po co jechałeś do takiej pracy, a strasząc cię że nie da ci certyfikatu to dla mnie paranoja...postrasz go sądem...jeszcze jakbyś miał spawać lub być pomocą spawacza to jakoś bym to zrozumiał...ehh ta Polska

KeRi

Tomsel

Tak sprawa niestety dotyczy tylko mnie bo wszyscy stwierdzili że nie chcę się wychylać boją się że też polecą i stwierdzili że jakoś to przetrwają a ja nie chciałem ingerować w ich decyzję rozumiem ich. Nie kurs jest typu że w szkole można było się zapisać na taki kurs. Jestem w 3 klasie mechanika samochodowego i stwierdziłem ze spawanie może mi się przydać być pomocne w znalezieniu pracy bo to zawsze lepiej wygląda na papierze i ogólnie czasami jest to bardzo przydatne w tym zawodzie tak własnie jadę do tej palcówki zapoznać sie jeszcze raz dokładniej z papierami dam znać jak to wygląda z tej strony
Słuchajcie a jak to jest z tym certyfikatem wgl bo oni je wypisują w Gliwicach
czy tam bym nie dostał tego certyfikatu jak bym tam osobiście pojechał czy oni muszą je wysłać tutaj do tej placówki i oni muszą mi go przekazać bo jeżeli zdałem egzamin to nie wyobrażam sobie żebym go nie dostał? a tak napisze że ten projekt nazywa się "Absolwenci z Kędzierzyna-Koźla - najlepsi z najlepszych" II edycja

pirlo6

jezeli ,iałes kurs refundowany z uni to najprawdopodobniej warunkiem jego ukonczenia jest zdany egzamin i otrzymany certyfikat , zgłos sie do placówki która pobrała pieniadze z uni na kurs i przedstaw sprawe jak ci nie wydadza certyfikatu wal do wyrzszych organów nadzarujacych wykorzystywanie srodków z uni i przedstaw sytuacje , certyfikat dostaniesz a ta placówka nikogo wiecej nie zrobi w h... i niewykorzysta do prac niezwiazanych ze spawaniem